Jakji parking najbardziei lubicje? :)

wtorek, 7 lipca 2015

Lowe From Oter Wordl Part TRZY

nei fien co tu pisze zle jest ELZA I RALF <33 :DD

Pszepraszam rze tak dłógo mnje niebyło i nic nie doadwałam , ale innni terz nic nie pisali no :((
Piszcie pszyjaciele !!!






-Bo wjesz Drechłe...........ja cie hyba..........ja sie w tobie zakohałem..........-szeptał ciho.Jak to sie we mnje zakohał????Ja tesz go kohałam s całego serca!!!!!!Odwruciłam sie do niego i go pssyztuli łam , a on mnje wzioł za brode i pocałował bardzo wolno i powoli. 
-pojedziesz Z mnom do TOrunja ?-zapytał znowó bardzo ciho.ftuliłam sie w jego pjersi
-tak..........
-to dobże..........


                                         ******************************************


Kjedy wrucilismy do moiego domu był jusz wieczur pużny . Moih rodzicuf nie byol w domu ale sie tym nei zastanawiaałm bo Jim był pszy mnje . pOLorzy liśmy sie na moim łuszku i jeżcze trohe popocałowywaliśmy....
ale do nieczego nie dożło !!! wkońcu znaleiśmy sie dopiro 1 dzien
niepsszejmowałam sie jasdą do torunja tak barco bo Jim był obok mnje , alr tesz bo miałam tam koleszanke oimieniu TroubleisFriend* . Wrasie potszebu morze nam pomuc .
lATANIE Z JIMEM byoł naj leprzym dosifiadczeniem w mojim rzyciu całym . Cały czas lecia łam ftulona wniego , i szeptałam czasmi rze go koham . 
fkońcu wylondowaliśmy
-To gdzje tera?-zpytał Jim . 
-Mma tu koleszanke , moszemy sie zapyatc . -odpowiedziałam
-Dobry pomysuł Drechłe -pofiedział Jim i mnie pocałofał krutko w policzek..
Wiemc poszliśym fo mojej koleszanki . Weszilśmy do klatki i zacfoniłam dzwonkiem do jej dżwi. Otfożyła.
-Heyka Drechłe, co tu robiż???-zpytała zciekawiona
-Potszebujmy pomocy, TroubleisFriend*!-fykszyknełaam
-Dobże!Akto to jes?-spojszała trohe na JIma.
-To jesss-zastanowiałam sie ale Jim wcioł mi si e
-Jestem Jim Hawkins, chołpak Drechłe-pofieciał dummie
-CHOŁPAK?!?!-TroubleisFriend* zmieszyła fo zwrokiem-aLE on pszystojmy 
speszyłam sie trohe ale Jim mnje wzioł i pszytulił i jusz ssie lepjei poczułam bo go kochamał
TroubleisFriend*wytłymaczuła nam jak gdzje trafić i taj dalei wienc tam poszliśmy gdzje wskazała mapa i moja pszyjaciułka\
-A morze pszet tym pujdziemy do kawiarnji ajkieś?-zpytał Jim a ja sie zarumieniałm bo to prafie jak rancdka
-Czy to randkan ???-zpytałam trohe 
-ofrzem-oopowdział krutko i załpał mnje za renke i tak poslziśmy do drogiej restałraci i zamuwiliśmy ciasto i kawy
zjedliśmy i pogadaliśmy i ja go kohałąm coras bardzei bo on był taki fapaniały
-Czkaj Jim , jak ny zapłacilmu za to?!?!?!?!-kszyknełam vo niemiałam pinięcy
-Ja to złatfię !!!-pofiedziałn dumnje i wyjoł ze spodkni słote monety
-skont to maszz???-saputa łam
-neiwaszne-odżekł i usimiehnoł siem.
zapłacił tym i ruszyliśmy tu tajemniczk gurom . F pewnym momencie Jik sie stszymał i pofieciał :
-Yo tu!
Otfożył sie portol i Jim jusz hciał di nie go wejść a ja dalej niefieciałam do robić bo kohałam Jima ale tu był muj śfiat asz wkońcu podjełam decyzje i ..................................................................................


to tyle i czekajcie dalej :DDDD
niedłofgo powiino być dalei ale niewiem jeżcze

*zbieszność imion pszypatkowa

6 komentarzy:

  1. Chciał iść do kawiarni, poszli do restauracji xDDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale dlaczego do niczego nie doszło? Masz u mnie dużego minusa :(((((
    Ale nie martw się! Twój styl pisania jest bardzo fajny, miło się czyta :)
    Rób tak dalej a dojdziesz na sam szczyt!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nobo oni sie znali dopiro 1 dzień nie uprawja sie sexu po 1 dniu pszecierz :((
      dzieknie :DD

      Usuń
  3. A co się stanie w następnym rozdziale???????? :000000

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nje mogem ci powiedzieć :D
      ale niemartf sie bendzie dopre zakonczenje :DDDD

      Usuń